sobota, 20 kwietnia 2013

Dzień ósmy

Sobota. Jest to ostatni dzień pracy dla wszystkich. Przynajmniej w tym tygodniu. Mimo, że praktyki tu są świetne, to każdy z nas lubi mieć dzień lub dwa wolnego, zwiedzając i odpoczywając.
Sobota zawsze wnosi jakąś radość do życia, w szczególności, gdy nad głowami mamy bezchmurne portugalskie niebo i słońce, które ogrzewa i opala nasze ciała.W dzisiejszym dniu z rana była wycieczka do muzeum Gulbenkian. 
        Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że byliśmy 30 min przed otwarciem muzeum. Usiedliśmy więc wszyscy na murku przed budynkiem. Znajdowało się tam małe oczko wodne dla zwierząt. Dało się słyszeć rechotanie żab, a w wodzie pływały kaczki. 
Kiedy tak siedzieliśmy na murku, ciekawskie ptaki podchodziły i chciały dostać od nas coś do jedzenia. Niektórzy z nas zaczęli je karmić i próbować głaskać. Było to ciężkie zadanie, ponieważ strachliwe zwierzęta mimo, że jadły z ręki, bały się dotyku. Jednak niektórym się to udało.

W końcu muzeum zostało otwarte i całą grupą zaczęliśmy zwiedzanie wnętrza pięknego budynku.  Muzeum jest częścią ogromnej, sprawnie zarządzanej Fundacji Calousta

Gulbenkiana. Założona została w 1956r na mocy testamentu tego ormiańskiego biznesmena.  Obecnie jest jedną z największych fundacji. Jej celem jest działalność artystyczna, ale także edukacyjna, charytatywna i naukowa. Oprócz muzeum na miejscu jest sala kongresowo-koncertowa, kompleks edukacyjny, rozległy ogród, biblioteka poświęcona sztuce oraz dobudowane w 1983r Centrum Sztuki Nowoczesnej im. Jose de Azeredo Perdigao.
Po zobaczeniu zabytków z różnych kultur wróciliśmy do hotelu. Część z nas spędziła resztę dnia leniuchując w pokoju, inni zaś poszli na spacer lub zakupy.
Pogoda zaczyna dopisywać. Jest coraz cieplej! Jutro czeka nas sporo zwiedzania… Oby było równie przyjemnie jak dzisiaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz