sobota, 20 kwietnia 2013

Dzień dziewiąty

Dzisiaj niedziela. Pełna wrażeń i wycieczek! Będziemy mieli co uwieczniać w pamięci oraz na zdjęciach.
Dzisiejszy dzień zaczęliśmy od porannej pobudki. Każde z nas szybko zjadło śniadanie i przyszykowało się na dzisiejszą podróż po części Portugalii.
O 8.30, kiedy każdy z nas był zwarty i gotowy na cały dzień zwiedzania, zaczęliśmy naszą wycieczkę.
Pierwszym miejscem, w które zawiózł nas autokar była Fatima. Jest to miejsce objawienia się Matki Bożej trójce małych dzieci. Znajduje się tam ogromna bazylika Matki Bożej Różańcowej, z arkadami podobnymi do tych w Watykanie. Plac przed bazyliką zdolny jest pomieścić milion wiernych! Wyobrażacie sobie tyle ludzi w jednym miejscu!?
W świątyni znajduje się 15 ołtarzy symbolizujących 15 tajemnic różańcowych. Pod ołtarzem głównym jest umieszczony dar papieża Jana Pawła II, fragment kamienia z domniemanego grobu św. Piotra. Można tam również podziwiać groby trójki zmarłych

dzieci, które doznały objawienia. Od tego właśnie zdarzenia w 1917r powstał cały kult fatimski.
Następnym odwiedzonym przez nas miejscem była Betalha. Zwiedzaliśmy klasztor, który został zbudowany na rozkaz pierwszego króla Portugalii, w podzięce Bogu za wygraną bitwę z Hiszpanią. Główny budynek klasztoru został ukończony w 1434r. Reszta budynku niestety nie została ukończona.
W klasztorze zostali pochowani król Jan I wraz z małżonką Filipiną Lancaster, a także 4

ich synów.
Klasztor został zbudowany w stylu ozdobnego gotyku francuskiego, zwanego również płomienistym. Tympanon nad wejściem głównym zdobią figury Chrystusa Króla i czterech apostołów. 
Klasztor był wspaniałym miejscem, w którym można było poczuć się jak w XVw.
Po zwiedzeniu tych dwóch miejsc, w tak pięknym dniu zabrano nas do Nazare.
Naszym celem była przepiękna plaża, na której można zażywać kąpieli słonecznych. Ocean nie jest przyjazny dla fanów pluskania się w wodzie. Ogromne fale i długie przypływy stanowią raj dla serwerów.
Niektórzy z nas próbowali wchodzić do zimnej wody. Chłopcy poradzili sobie dosyć dobrze, jednak nie pływali. Po wejściu do wody po minucie wracali na suchy, ostry piasek.


Dwie dziewczyny niestety znalazły się zbyt blisko fali, która wciągnęła je do wody, jednak chłopcy bardzo szybko pomogli im wyjść. Dziewczynom na szczęście nic nie było. Resztę czasu n plaży spędziliśmy leżąc na ręcznikach, odbijając piłką oraz zwiedzając pobliskie sklepy.
Ostatnim miejscem, które dzisiaj zobaczyliśmy było Óbidos. Jest to małe miasteczko otoczone wielkimi, dobrze zachowanymi murami, po których można było spacerować. Nad miastem położony jest masywny, średniowieczny zamek, w którym obecnie działa luksusowy hotel.
Ciekawostką jest, że w lipcu w Óbidos odbywają się Targi Średniowieczne oraz Międzynarodowy Festiwal Czekolady. Na tym ostatnim sukcesy święciła trzykrotnie pochodząca z Polski rodzina Państwa Defee.
Po obejściu miasteczka i obejrzeniu pięknych widoków wróciliśmy do autokaru, który zawiózł nas do hotelu.
Po powrocie dostaliśmy kolację, którą okazała się pizza. Po zjedzeniu i podsumowaniu dnia wróciliśmy do swoich pokoi zmęczeni i co niektórzy – z oparzeniami słonecznymi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz