Poniedziałek. Część z nas zaczynała już dzisiaj swoje
praktyki, inni zaś mogli jeszcze oddać się chwilom lenistwa.
Poranek zaczęliśmy od śniadania i spotkania z Eduardo.
Oznajmił nam, że mamy 20 minut na przygotowanie się i jedziemy do Muzeum tramwajów.
Niestety wycieczka się nie odbyła, ponieważ okazało się, że w dniu dzisiejszym muzeum jest nieczynne, ale o godzinie 14 spotykamy się i wspólnie idziemy zwiedzać Zamek na wzniesieniu Lizbony.
Niestety wycieczka się nie odbyła, ponieważ okazało się, że w dniu dzisiejszym muzeum jest nieczynne, ale o godzinie 14 spotykamy się i wspólnie idziemy zwiedzać Zamek na wzniesieniu Lizbony.
Przedpołudnie spędziliśmy jak zwykle na leniuchowaniu i
zakupach.
Widok z góry na całe miasto otoczone wodą, małymi stromymi
uliczkami i starymi budynkami wyglądał przepięknie! Naprawdę opłacało się iść
ten kawałek pod górkę w słońcu.
Zamek jest świetnym miejscem nawet na niedzielne spacery z
rodziną. Można zobaczyć Lizbonę z różnych stron i perspektyw. Polecam ten widok
każdemu zwiedzającemu, jest to na pewno rzecz, której się nie zapomina.
Na koniec dnia po powrocie do hotelu czekaliśmy na Panią
Porębską, która jest nauczycielem, a także wicedyrektorem naszej szkoły.
Kiedy dotarła to hotelu wszyscy wspólnie powitaliśmy ją
gromkimi brawami. Po kilku minutach przygotowań poszliśmy wspólnie na kolację.
Tym razem do innej restauracji, gdzie był szwedzki bufet, więc każdy mógł
skosztować kilku różnych rodzajów potraw.
Dzisiejszy dzień był bardzo udany. Jutro znowu cała grupa
idzie do pracy. Trzymajcie kciuki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz